Autor |
Wiadomość |
Kergoth |
Wysłany: Śro 0:35, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
Ych, przyproszom, ni zouwożyłem gołymbi. Nu ole Katib mo rocję, pywnie nie długo i tok pod jydnym znokiem chloć byndziem. |
|
 |
Katib |
Wysłany: Wto 22:15, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
<spojrzał na Ukrena i na Kergotha> hmmm,dziwnie to wszystko wyszło<siadł między nimi> ale w sumie,pewnie niebawem i tak bedziemy jedną wielką rodziną... <wyciągnął po flaszce bimbru dla każdego> taką mam nadzieje |
|
 |
Ukren |
Wysłany: Wto 22:00, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
Na rynek wkroczył rosły ork o jasnych włosach i rysach delikatnych jak tkanina elficka. Rzucił bystrym, jednakże spokojnym spojrzeniem po sali. Jego wzrok utkwił na Kergothcie. Powoli zbliżył się w jego kierunku.
Więc to tutaj jesteś. Martwiłem się o ciebie, kiedy zniknąłeś z księgi naszych członków - odrzekł jak najbardziej spokojnie.
Zasmucił mnie fakt, że nie odpowiadasz na moje gołębie, ale tak myślałem, że ciebie tutaj znajdę. Rad jestem, że trafiłeś w dobre ręce, mogło ci się przecież przydarzyć wiele niebezpieczeństw w tym okrutnym świecie - powoli przysiadł sie do krasnoluda i wyciągnął flakonik przepysznego soku z Allserońskich jagód. |
|
 |
Melian |
Wysłany: Wto 20:47, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
Bimber jest mój! Mój piękny, mój własssssssny. Im więcej tym lepiej. <spogląda na skrzynki z bimbrem>
O czym ja to...mówiłam...<drapie sie po głowie> |
|
 |
Alenrou |
Wysłany: Wto 20:02, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
Tafir to klan bimbrem i śmiechem płynący, dobrze trafileś bracie krasnoludzie! |
|
 |
Sediks |
Wysłany: Wto 16:05, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
Hrhr , "łapy precz od Tafirowego bimbru" <zaśmiał się>
Fajne podanie. Za. |
|
 |
Connarion Nornorodin |
Wysłany: Wto 14:19, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
Pokurcz... <maskuje przejęzyczenie nagłym atakiem kaszlu> Krasnolud to najlepszy towarzysz pijatyk i bijatyk z jakim się jak na razie spotkałem hyhy.
Jeszcze żaden mnie nie zawiódł i dlatego daję Ci szansę, kowalu, bo chyba właśnie kowalem jesteś, czyż nie? |
|
 |
Melian |
Wysłany: Wto 0:45, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
<spogląda na gościa z zaciekawieniem> Bimber powiadasz. Tafirowy bimber Katiba to majstersztyk. Kiszki wypali i do głowy uderzy! Nu podobasz mi sie mości krasnoludzie. Bimber i towarzystwo to dla mnie najwyższe wartości <kiwa głową> URRA BIMBER!
Tysz jesteście pikni, zwinni i silni jak Katib czy to tylko un taki jest? <drapie się po głowie>
No no...Krótko i bez cyrygyli TAK!
Wybacz moją mowę łamaną jam ludzka kobieta więc tylko nieudolnie mogę naśladować waszą mowę. Cenię was i przyjacielem mi każdy kto przeciw mnie nie stanie. URRA! |
|
 |
Kergoth |
Wysłany: Wto 0:29, 27 Lut 2007 Temat postu: "Bimbyr no łowe" czyli od krasnoluda słów kilka |
|
Joko że miołym już okozje pogadoć sobie z Katibem, nu to by wypodoło jokymuś szyrszemu gronu si przydstowić, ni? <krasnolud poprawił pas, pogładził się po bujnej brodzie zbierając myśli. Na koniec chrząknął raz i drugi po czym kontynuował>
Nu dobro, to byz zbytnich cyrygyli byndzie, od rozu do rzyczy przyjdę.
Winc, po kolei czygo od broctwo oczykuja.
Pirsze, nojlypszygo bimbru, szczynowin ni pijom. Drugi, miłego toworzystwo, nu i wryszcie dostympu do kuźni.
<krasnolud wziął się pod boki i zaczął podkręcać wąs>
Ukrywoć ni bynde, że chcym być obrzydliwio bogoty, chco lyżeć no piniądzoch, oglondoć piniądze, bo! Nowyt pirdzieć pinidzmi hyhyh.
Dobro worunki mocie, tu jo sobie myślo, co jo mom rzyć sobi o bruk somopos oklypywoć jok si u Wos zotrudnić mogu. Nu i jo wikt bynde mioł, worunki do procy dobre i dlo Wos jok w rygułoch stoi zo dormu kuć bynda? I wszyscy zodowoleni byndo. O to chybo dobrze, jo?
Nu to czykom no opinie.
<rozgląda się wokół, po czym siada przy pobliskiej ławie wyjmując spod szaty solidny, sporej wielkości bukłak o nieznanej zawartości>[/i] |
|
 |